Urządzenie Kretołap – Jedyna Skuteczna Pułapka Na Kreta
• skuteczna pułapka na krety
• działa w przeciągu 48 godzin
• łatwy w zamontowaniu
Stosując Kretołap:
pozbędziesz się kreta w najszybszy możliwy sposób
inwestujesz w piękny trawnik, bez szpecących kopców
oszczędzasz czas na nieskuteczne metody odstraszania kretów
Kretołap jest pułapką pirotechniczną na krety, która umożliwi skuteczną eliminację gryzoni z ogrodu. Jest bardzo łatwy w założeniu i użytkowaniu. Jego montaż trwa zaledwie 1 minutę. Działa już w przeciągu 48 godzin. Obecnie jest to najskuteczniejsza pułapka na kreta. Jej prawidłowe założenie gwarantuje likwidację szkodnika. Działanie Kretołapa opiera się na charakterystyczym zachowaniu gryzonia, który regularnie co 24-48 godzin powraca do swoich odsłoniętych kretowisk aby zatkać wpływające weń powietrze. W momencie gdy ziemia wypychana jest przez kreta na zewnątrz czujnik zostanie naruszony i następuje wystrzał elementu pirotechnicznego w pułapce.
Sposób użycia
Nowe kretowisko należy wyrównać i pozostawić w nim otwarty komin. Element pirotechniczny wprowadzić do tunelu. Pułapkę umieścić w pozycji nieuzbrojonej i podłączyć materiał. Czujnik umieścić w wejściu do dziury. Pułapkę przestawić z pozycji nieuzbrojonej do uzbrojonej.
Efektem końcowym jest wystrzał części urządzenia, umieszczonej w tunelu. Jeśli po upływie 24 godzin sygnalizator wyłączył się - oznacza to, że urządzenie wystrzeliło. W przeciwnym wypadku pozostawić pułapkę na kolejne 24 godziny. Jeśli po 2-3 dni sygnalizator nadal miga, należy zmienić kopiec. Nigdy nie należy podłączać elementu wystrzałowego poza tunelem, ponieważ jego wystrzelenie na otwartej przestrzeni grozi zranieniem. Nierozsądne użycie produktu może spowodować poważne uszkodzenia uszu, twarzy i dłoni. Nigdy nie wolno uderzać narzędziem w pułapkę! Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci.
Zawartość opakowania
Produkt zawiera:
1 urządzenie Kretołap
4 elementy pirotechniczne
1 tester na baterie
1 dźwignię
1 podręcznik użytkownika
Szczegółowa instrukcja użycia
Zanim przystąpimy do zakładania pułapki należy zapoznać się ze szczegółową instrukcja użytkowania
Wkładamy do urządzenia dwie baterie alkaliczne. Uwaga! Nigdy nie podłączamy elementu pirotechnicznego na zewnątrz kretowiska!
Wyrównujemy kretowisko ręką lub za pomocą narzędzia. Udrażniamy otwór kretowiska.
Niepodłączony jeszcze materiał pirotechniczny umieszczamy w otworze kretowiska.
Sprawdzamy czy pułapka jest ustawiona na pozycję nieuzbrojoną (czerwony element Kretołapa).
Umieszczamy pułapkę w pobliżu dziury.
Naciskamy na czerwony przycisk, łączymy przewody elementu pirotechnicznego z zaciskami. Od tej chwili mamy 5 minut na zamontowanie pułapki!
Zaczepiamy czujnik na dźwigni. Umieszczamy go w otworze kretowiska w odległości 1 cm od wejścia, w taki sposób aby nie dotykał dna.
Umieszczamy pokrywę, przesuwamy spust a na końcu delikatnie opuszczamy pokrywę. Pułapka jest teraz gotowa do użycia.
Po upływie pięciu minut od momentu przełożenia spustu, sygnalizator na Kretołapie automatycznie zmienia kolor z zielonego na migający czerwony, co jest znakiem, że pułapka została uzbrojona.
Jeśli po upływie 24 godzin sygnalizator wyłączy się - materiał pirotechniczny zadziałał. W przeciwnym razie należy pozostawić pułapkę na kolejne 24 godziny. Jeśli po 2-3 dniach sygnalizator nadal migocze, należy zmienić kopiec, koniecznie przestrzegając zasad usuwania pułapki.
Jak usunąć pułapkę Kretołap
Jeśli sygnalizator na Kretołapie miga na czerwono lub jest wyłączony należy unieść ostrożnie pokrywkę tak, aby spust powrócił do pozycji nieuzbrojonej. Wówczas możemy usłyszeć charakterystyczne kliknięcie.
Po odłączeniu materiału pirotechnicznego można usunąć Kretołap.
Kluczowe w działaniu pułapki jest odpowiednie ułożenie petardy względem czujnika. Przy tak dużej nieskuteczności warto jeszcze raz przeanalizować instrukcję i ewentualnie skorygować położenie tych dwóch elementów. Odezwij się proszę do nas na doradca@sklepdlaogrodu.pl - przedyskutujemy sprawę.
Panie Kamilu ja tylko pozwolę sobie napisać - miałem 3 krety w ogrodzie, wszysktie trzy od razu poszły po internwencji kretołapa. Jedno zastosowanie i po problemie. To chyba wystarczająco daje tu odpowiedź.. Produkt rewelacja, ile się namachałem z tymi czarnymi szkodnikami. To nareszcie mam spokój.
Zazwyczaj kret poluje w swoich tunelach trzy razy w ciągu dnia, jednak nie za każdym razem przemierza on wszystkie swoje korytarze. Dlatego też warto pozostawić pułapkę na 2, maksymalnie 3 dni. Następnie należy wybrać inne kretowisko.
Idealnie jest wbić ostrze w okolice komina w taki sposób, że czujnik popycha dźwignię równolegle do pułapki. Jeśli ziemia jest zbyt twarda do wbicia pułapki należy ją wcześniej zmoczyć lub spulchnić.
Niestety ale moje krety chyba są tak inteligentne że po czterech ładunkach zaczęły omijać pułapkę.
Wręcz nie do uwierzenia potrafiły wykopać kopiec obok urządzenia i to z dwóch stron.
Nie wiem czy moje takie cwane są czy już wyczuwają zapach tego ładunku . Już dwa tygodnie pułapka jest w gotowości i nic one ryją dalej i obojętnie czy przeloze ją w inną dziurę.
Właśnie pierwszy gość pojawił się wczoraj. Dziś go już nie ma! Kolejny raz Kretołap to numer jeden. Ważne jest to, żeby dobrze założyć i jednocześnie wykonać to na NOWYM ŚWIEŻYM kopcu - jeśli założysz na starym nie ma szans, kret już tam nie wróci. On wraca do wykopanego dzień wcześniej zatkać dziurę i wtedy boom! zadne zapachy, łapki na kreta, żadne tabletki gazowe - nic to nie daje takiej skuteczności jak Kretołap./
Walczyłem z kretem całe lato. Najpierw odstraszacze solarne, potem metody naturalne typu sierść kota w borach i inne tego typu wynalazki. Gazowanie spalinami dawało efekt tylko na kilka dni. Potem kupiłem pułapki sprężynowe i takie rurowe. Nic nie pomogło. Kret chyba chcąc się zemścić robił dziennie po kilka kretowisk. W akcie desperacji kupiłem kretołap target. Pułapkę założyłem około południa, wieczorem już wystrzeliła. Myślałem że coś chyba się popsuło. Dzisiaj rano sprawdziłem ale pułapka zadziałała w 100%. Znalazłem nieżywego kreta. Moje miesiące walki w końcu się zakończyły. Wiem że może przyjść następny ale mam jeszcze kilka petard. Podsumowując krótko. REWELACJA!!!
Nie pamiętam co mnie tak uszczęśliwiło ostatnio. Co roku w ogrodzie kretowiska, setki złotych zużyte na karbid, rurki, petardy i inne pomysły. Pożyczony Kretołap zadziałał skutecznie bardzo szybko. Trudno uwierzyć ale kretowiska zamarły nie tylko u mnie ale i u sąsiadów. Trwa to już 5 miesięcy, nie pojawił się ktoś nowy bo ten został odizolowany przez budowy, bruki i być może suszę. Te 50 kretowisk to nie bajka. Nic lepszego jeszcze nie wymyślono
Wystrzelone 4 petardy i kłopot z głowy. Przestrzegam przed zabezpieczeniem urządzenia przed zwierzętami domowymi pies, kot ... Ta petarda jest naprawdę b .mocna. Mój ojciec przykrył zainstalowane urządzenie w ziemi wiadrem plastikowym i położył na nim coś ciężkiego. Po wybuchu kret appp., a wiadro w kawałkach. Muszę opracować jakiś inny sposób zabezpieczenia może skrzynkę po jabłkach albo jakąś inną.
Po sezonie mogę zrewidować recenzję. Urządzenie działa sprawie. Problem jest natomiast z petardami. Te dołączone do urządzenia działają prawidłowo. Natomiast dokupywane (w oryginalnych opakowaniach i bez względu na miejsce zakupu) są ewidentnie mniejszej mocy, co widać po pozostałościach po wybuchu (z dokupywanych petard po wybuchu pozostaje prawie cały ochronny plastik z przewodem). Problem jest zatem z petardami, które są za słabe, aby cokolwiek zrobić szkodnikowi-kretowi. Urządzenie jest zatem średnio skuteczne
Jestem kolejną zadowoloną klientką. Straciłam sympatię do zwierzątka patrząc na szkody jakie wyrządzało w moich rabatach. Dzięki za bardzo dobrze napisane opis działania i instrukcję obsługi urządzenia. Niespodzianka upominek (Biosept Active), oraz ekspresowa przesyłka to kolejne atuty Sklepu Dla Ogrodu. Szczerze polecam!
Produkt skuteczny ale bardzo awaryjny miałem ich sześć sztuk, najwięcej udało mi się upolować na jednym kreto łapie sześć kretów, jeden nie zadziałał ani razu inny tylko raz średnia wyszła mi trzy krety na urządzenie ,oczywiście reklamowałem je .Jest to kosztowne urządzenie i za te pieniądze powinno działać dużo dłużej .Nie polecam bubel.
Polecam produkt jako skuteczny i ostateczne rozwiązanie. Próbowałem różnych rozwiązań, ale po ostatniej zimie trawnik nadaje się do ponownego zakładania, więc postanowiłem spróbować Kretołapa. Póki co 2 razy instalowałem pułapkę i następowała detonacja po max. 12 godzinach. W 1 przypadku - nie widziałem zwłok w ziemi, ale w przeciągu kilku dni nie pojawiły się nowe kretowiska. W 2 przypadku krecik na pewno dokończył żywota. Szkoda zwierząt, ale nie da się inaczej, gdy na wiosnę jest z 200 kretowisk i bagno z ziemi. Zatem produkt działa i eliminuje drastycznie i skutecznie.
Rewelacja, po 48 godzinach nic, zmieniłem dziurę i następne 36 godzin dało efekt w postaci pozbycia się kręta, a walczyłem z nim od wiosnyPolecam wszystkim
WOW! Początkowo sceptycznie do tego podeszłam, bo już kilka dobrych miesięcy walczę różnymi metodami. Kretołap jest mega skuteczny (druga już petarda zabiła szkodnika), instalacja mega łatwa i bezpieczna. Przesyłka ze sklepu szybka i fachowa. Polecam
Stosuję juz kilka lat w moim ogrodzie, dokupowałem petardy już z 5 razy. Już kilka krecich pokoleń wysłałem na tamten świat. Niestety, z pól wciąż nachodzą nowe. Ale i im nie wróżę długiego życia. Statystycznie 2 z 3 wybuchów petard kończy się tragicznie dla tych małych szkodników.
Zakupiłam urządzenie jesienią ale nie zdążyłam uruchomić przed mrozami. Jestem w trakcie sprawdzania skuteczności… Po otwarciu przesyłki - było miłe zaskoczenie - prezent od sklepu w postaci nawozu do trawnika :) Dziękuję!
Zależy wam na usunięcia kreta z działki to polecam tylko Kretołapa. Jak moi wcześniejsi przedmówcy próbowałem różnych środków, a kret jak buszował tak buszował i w końcu straty w wizerunku mojej działki były tak ogromne, że postanowiłem odżałować 200zł i kupić Kretołapa. Pierwszy dzień do godz. 12 już nie było jednego kreta. Drugi dzień po powrocie z pracy o 16 nastawiłem ponownie pułapkę ( mam dużą działkę ) o 20 poszedłem sprawdzić i.......... kolejny został wyeliminowany. Dziś zauważyłem w innym krańcu przy płocie kopiec i zaraz idę nastawić pułapkę i idę o zakład że w ciągu 4 godzin MAX będzie po problemie.
Tak jak pewnie większość wydałem wcześniej kupę kasy na różne odstraszacze, karbid i inne środki. Nawet to na jakiś czas działało ale efekt w porównaniu do nakładów finansowych i czasu nie był zadowalający. Wreszcie kupiłem kretołapa i nie żałuję. Jedyne czego mogę żałować, to że nie zrobiłem tego wcześniej. Produkt super zapakowany, tak żeby było go jak spakować, kiedy nie używamy. Dobra instrukcja z dodatkowymi informacjami na temat życia kreta. Bardzo prosty sposób instalacji i świetna skuteczność. Wystarczyły dwie noce i dwie eksplozje. W drugim przypadku skuteczność potwierdzona odnalezieniem zwłok :)
Jeśli ktoś się waha, to nie ma nad czym i nie trzeba mieć oporów, ze zabijamy krecika. To jest szkodnik, jak komar, czy kleszcz. Nie wiem co za idiota określił go pożytecznym zwierzęciem? On zjada mnóstwo dżownic, a to one podobno są pożyteczne, bo spulchniają ziemię. Kreto mówimy stanowcze NIE :)
Widzę że nie tylko ja próbowałam wszystkiego. Tak, krety to zmora. Ani ekologiczne metody, ani jakieś naturalne odstraszacze, specjalnie sadzone rośliny... Nic a nic nie zadziałało. Kretołap to ostateczność dla mnie, na szczęście w 100% skuteczna :)
Kretołap to była dla mnie ostateczna ostateczność. Najpierw postawiłam sobie za cel że z kretami będę walczyć naturalnymi metodami, ale jak wszystko zawiodło to postawiłam na niego. Nie miałam już wyjścia bo zaorałyby mi cały ogródek. Niemniej kretołap działa jak powinien.
POLECAM POLECAM POLECAM! Jeszcze nigdy nie byłem tak zadowolony z ogrodniczego produktu przeciw kretom. Barokowe odstraszacze typu butelki, worki czy inne badziewia psujące wygląd ogrodu to jakiś marazm. Świat idzie do przodu i metody walki z kretami także
Miałam taką samą sytuację jak Pani Ewelina. Tylko że mi kretołapa przywiozła moja siostra która uporała się z nim w końcu... po dwóch latach walki! czy ktoś sobie to może wyobrazić. Ja miałam to szczęście że siostra zaprawiona w bojach odkryła kretołapa. u mnie kret pojawił się po raz pierwszy w tym roku i siał spustoszenie. Na szczęście dzięki Jowicie poradziłam sobie z tym małym rozrabiaką zanim zdążył mi zniszczyć wszystkie uprawy.
Rzadko wystawiam opinie dotyczące przedmiotów jakie kupuję, ale tutaj grzechem byłoby tego nie zrobić. Rozpiera mnie bowiem pozytywna energia :-). Od bardzo dawna walczyłam z kretami, które nękały mnie okrutnie. Co tylko wydawało mi się że się ich pozbyłam to wracały, czasami miałam wrażenie, że ze zdwojoną siłą. Często wielki kopiec pojawiał się na samym środku murawy czy też niszczył moje kwiaty i uprawy. Próbowałam dosłownie wszystkiego, od ponad roku walcząc z tymi małymi potworkami.. Kupowałam wszystko co możliwe, sadziłam rośliny które w internecie uchodziły za odstraszacze naturalne. Wszystko na nic. W końcu postanowiłam zakupić kretołap. Był to bardzo radykalny wówczas dla mnie krok. Bałam się, że nic to nie da. Ale o zgrozo - zadziałało. Po ponad roku walki nareszcie. Są wakacje a moja murawa jest piękna, moje uprawy nie są zniszczone. Mam nadzieję, że więcej nie pojawi się żaden kret w moim ogrodzie ale jeśli tak to już będę wiedziała co robić. Gdybym od razu kupiłam kretołap zaoszczędziłabym naprawdę sporo nerwów. Polecam!
Niesamowite urządzenie. Już 3 godziny od otrzymania przesyłki kret przeniósł się do krainy wiecznych łowów i problem z głowy. Żałuję, że wcześniej skąpiłem kasy na to urządzenie i bawiłem się w bzdurne pomysły z internetu. Nie słuchajcie o "sprawdzonych metodach" na kreta, bo nic nie działa. Jedyne rozwiązanie kręciego problemu to KRETOŁAP.
Rewelacja! Wreszcie skuteczna metoda na kreta. Założyliśmy z mężem petardę, która wybuchła już po 10 min. Ślepy traf ale się udało. Rano znaleźliśmy padalca jednego martwego. Radość ogromna biorąc pod uwagę zryty trawnik i zszarpane nerwy.
kretołap dostałam w prezencie od siostry bo juz nie mogła patrzeć na mój trawnik przy tarasie, ehhh, krety przeorały mi tam wszystko. nie byłam przekonana ale po użyciu nie żałuję, tyle lat walki "naturalnymi" metodami na nic, w końcu raz a dobrze sprawę załatwił pan kretołap :))
Rewelacja. Dwa dni czekania, jedna petarda i po krecie. Czas na kolejnego. Zły jestem tylko na siebie, że wcześniej straciłem ponad 100 pln na pułapki i świece. Ale jak to powiedziała pewna Pani w lokalnym sklepie ogrodniczym - do kretołapa trzeba "dojrzeć" :)
Trzeba się nauczyć jak zakładać petardę i czujnik , a potem.... Skuteczność 100% ! Załatwiłem w ten sposób około 40 kretów. Jeden kret kosztuje około 10 zł:)
Krety to niewielkie zwierzęta, które mogą stać się dużym problemem dla ogrodników. Ich podziemne tunele i kopce nie tylko zaburzają estetykę ogrodu, ale także uszkadzają korzenie roślin, co prowadzi do ich obumierania.