Popularna tuja to niezwykle częsty gość w polskich ogrodach i mogłoby się wydawać, że jest to roślina uniwersalna do różnego typu nasadzeń. W zależności od potrzeb może być wysokim drzewem lub mniejszym krzewem, doskonale nadaje się na żywopłot, pozwala szczelnie odgrodzić się od ulicy czy sąsiada, ale także osłoni ogród przed mocnym i zimnym wiatrem.
Tuje można łatwo formować i tworzyć piękne ozdobny o niebanalnych kształtach. Niskie, karłowate odmiany z powodzeniem można uprawiać w donicach np. na balkonach czy tarasach. Są odporne na mróz, a ich uprawa nie jest bardzo skomplikowana. Jednak aby rosły zdrowe i piękne należy z dużą starannością o nie dbać.
Najpopularniejsze odmiany tui w Polsce to Szmargd, Braband, Yellow Ribbon, Columna, Spirali czy Malonyana.
Wymagania uprawowe tui
Głównymi powodami tak chętnego sadzenia tui w ogrodach są ich stosunkowo niskie wymagania glebowe, duża odporność na choroby, szkodniki i zróżnicowane warunki atmosferyczne. Tuje dobrze rosną w miejscach jasnych i słonecznych, choć w lekkim cieniu również sobie poradzą. Optymalna gleba do uprawy powinna być żyzna i mocno próchniczna, a przy tym dość przepuszczalna oraz utrzymująca stałą wilgotność. Na glebach słabych, mało zasobnych lub jałowych tuje będą rosły i rozwijały się marnie, a ich wygląd nie będzie satysfakcjonujący.
Sadzenie i przesadzanie tui
Kiedy sadzić tuje?
Termin sadzenia tui do gruntu będzie w dużej mierze zależał od tego w jakiej formie zostaną one dostarczone. Rośliny z nieosłoniętą bryłą korzeniową najlepiej kupować i sadzić na przełomie kwietnia i maja oraz września i października. Wówczas będą miały spore szanse na dobre ukorzenienie się i zaaklimatyzowanie w nowym miejscu przed wiosennym przebudzeniem i zimowym spoczynkiem. Tuje zakupione w donicach można bezpiecznie sadzić przez cały okres ich wegetacji.
Jak sadzić tuje?
W zależności od odmiany i przeznaczenia tuje sadzi się w różnych od siebie odległościach. Jeśli mają tworzyć gęste żywopłoty odległości te powinny być niewielkie, ale jednocześnie muszą zapewniać roślinom rozrost gałęzi na boki. Inaczej wygląda sytuacja gdy drzewka mają być ozdobą ogrodu.
Najbardziej popularne w Polsce żywopłoty powstają z odmian Szmaragd i Brabant. Te pierwsze powinno się sadzić w odległości około 50-60 centymetrów, gdyż są to odmiany tworzące stożkowaty i zwarty pokrój, bardzo słabo rozrastają się na boki. Brabant natomiast rozrasta się dużo mocniej, dlatego odległość między nasadzeniami powinna wynieść 70-80 centymetrów. Należy także pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od płotu, powinna wynieść co najmniej 50 centymetrów. Pozwoli to na swobodne przycięcie bez potrzeby wchodzenia na cudzą posesję w momencie przerastania gałęzi przez płot.
Sadzenie tui nie jest niczym skomplikowanym, ale warto wiedzieć o kilku zasadach, które ułatwią późniejszą pielęgnację i pozwolą cieszyć się przez długie lata pięknymi, zdrowymi i bujnymi okazami.
Przede wszystkim tuje nie lubią bezpośredniego towarzystwa trawy i chwastów. Należy zatem teren wokół nich dokładnie oczyścić, co najmniej na odległość dwukrotnej średnicy bryły korzeniowej. Głębokość dołu pod sadzenie powinna wynosić nawet więcej niż podwójna długość szpadla – wszystko to zależy od wielkości sadzonej rośliny. A średnica otworu musi być co najmniej dwa razy większa niż średnica bryły korzeniowej.
Jeśli gleba w ogrodzie odbiega od tej, którą preferują tuje, warto wypełnić doły dedykowanym podłożem do tych roślin lub zastąpić ją inną żyzną ziemią. Dobrym pomysłem będzie także dodatek kompostu. Przed posadzeniem przygotowany dół warto także obficie podlać i odczekać aż woda lekko wsiąknie.
Roślinę należy umieścić w dole tak aby po przysypaniu jej ziemią, podstawa pnia znajdowała się dokładnie w tym samym miejscu, w którym była w donicy. Korzenie zasypać i dokładnie ugnieść. Warto pozostawić lekkie zagłębienie wokół rośliny – może zostać ono uzupełnione korą lub inną ściółką, a także pozwoli na oszczędniejsze podlewanie w przyszłości. Po całym zabiegu ponownie należy nawodnić roślinę.
Młode, świeżo posadzone tuje należy regularnie doglądać i w razie potrzeby reagować na niepokojące objawy. Z pewnością będą one wymagały regularnego podlewania, zwłaszcza w okresach suszy. Zanim dobrze zaaklimatyzują się z w nowym miejscu mogą być narażone na atak chorób grzybowych lub szkodników. To także trzeba monitorować.
Jak przesadzać tuje?
Tuje, jak większość iglaków, nie za dobrze znoszą przesadzanie. Jeśli jednak zachodzi taka konieczność należy odpowiednio się do tego przygotować i zadbać aby cały proces przebiegał szybko i płynnie. Najlepszym terminem do tego typu zabiegów jest wczesna wiosna lub późna jesień, czyli czas przed i po okresie intensywnego wzrostu.
Nowe miejsce dla tui musi zostać dokładnie oczyszczone z traw, chwastów, pozostałości korzeni oraz innych resztek roślinnych. Tuje mają stosunkowo wysokie wymagania względem żyzności i zasobności ziemi, dlatego do słabej gleby w ogrodzie warto dołożyć podłoża im dedykowanego. Dół można zaprawić stosując mączkę bazaltową, która ochroni przed chorobami odglebowymi, uszkodzone podczas wykopywania korzenie. Dobrym pomysłem jest także zastosowanie hydrożelu, który zmagazynuje wodę i w okresach suszy będzie ją oddawał aby nawadniać rośliny.
Dopiero gdy miejsce jest odpowiednio przygotowane można przystąpić do wykopywania i przenoszenia roślin. Należy to zrobić jak najszybciej aby korzenie nadmiernie się nie przesuszyły. Dobrą praktyką jest podlanie roślin przed wykopywaniem – dzięki temu ziemia oblepi główną bryłę korzeniową i zachowa ją zwartą oraz wilgotną.
Nawożenie tui
Tuje posadzone wiosną nie będą wymagały dodatkowego nawożenia w sezonie wegetacyjnym, pod warunkiem, że gleba jest odpowiednio żyzna i zasobna. Podobnie będzie w przypadku tych sadzonych późną jesienią. Wówczas w pierwszym roku można całkowicie zaniechać zasilania i skupić się jedynie na odpowiednim i regularnym podlewaniu oraz monitorowaniu ich kondycji i zdrowia.
Starsze rośliny wymagają już corocznego i regularnego nawożenia. Na rynku dostępnych jest wiele nawozów do roślin iglastych, w tym także takich dedykowanych właśnie tujom.
Kiedy i czym nawozić tuje?
Tuje wymagają nawożenia w całym okresie swojego wzrostu i rozwoju, zatem już od wiosny, aż do jesieni. Częstotliwość dostarczania składników pokarmowych będzie zależała od wybranego nawozu do tui, którym będziemy je dokarmiać. Pierwsze nawożenie, bez względu na wybrany nawóz, powinno odbyć się nie później niż w drugiej połowie kwietnia. Kolejne porcje należy dostarczać zgodnie z zaleceniami producenta. Należy także przestrzegać sugerowanych dawek i ich nie przekraczać.
Do wiosennego i letniego nawożenia tui warto wybrać takie nawozy, które w swoim składzie zawierają kompleks NPK (azot, potas i fosfor) oraz niezbędne mikroelementy. Bardzo popularne są nawozy granulowane, które pozwalają szybko obliczyć wymaganą dawkę, a ich stosowanie ogranicza się do rozsypania nawozu wokół rośliny.
Z końcem lata nawóz należy zmienić na taki, który nie zawiera już azotu. Pierwiastek tek bowiem stymuluje roślinę do wytwarzania zielonej masy. Jest on oczywiście niezbędny wiosną, natomiast na jesień chcemy przygotować roślinę do spoczynku. Nawozy jesienne zatem będą miały w swoim składzie potas i fosfor, które to zwiększą mrozoodporność roślin i przygotują je do dobrego przezimowania.
Raz na kilka lat warto także zastosować nawożenie organiczne. Kwasy humusowe zawarte w takich nawozach jak kompost, biohumus czy obornik granulowany, uzupełnią niedobory w glebie i poprawią jej właściwości oraz uaktywnią życie mikrobiologiczne.
Szczepionki mikoryzowe do tui
Nie tylko nawozy wspomagają rośliny by pięknie i zdrowo rosły. Ostatnimi czasy bardzo popularne stały się szczepionki mikoryzowe, które w niezwykły sposób wspierają rozwój tui. Zawarte w mikoryzie grzyby porastają korzenie tui i zapewniają drzewkom zwiększony pobór składników pokarmowych z podłoża, w tym tych trudno przyswajalnych jak magnez, żelazo czy fosfor. Wspomagają rośliny w lepszym zaopatrzeniu w wodę i stymulują wzrost korzeni a to z kolei zwiększa powierzchnię chłonną drzewa. Mikoryza ma również właściwości wspomagające w zmniejszeniu stresu środowiskowego, roślina lepiej znosi np. zbyt duże zasolenie, nieodpowiednie PH czy zalanie. A do tego jeszcze chroni tuje przed chorobami odglebowymi.
Cięcie tui
Cięcie tui, wbrew obiegowym opiniom, to nie tylko nadanie jej pożądanego kształtu. To przede wszystkim bardzo ważny, wręcz podstawowy, zabieg pielęgnacyjny. A to, że przy okazji można drzewku nadać piękny, często niezwykle fantazyjny kształt jest jakby tylko skutkiem ubocznym obowiązkowej pielęgnacji tej rośliny.
Tuje rosną niezwykle szybko, a jeśli zaniecha się przycinania, wówczas ich gałęzie będą rzadkie i wiotkie. Drzewo straci swój zwarty pokrój i będzie wydawało się chore. Częste przycinanie pozwoli mocno zagęścić się drzewu i stać się silnym i odpornym na warunki atmosferyczne. Należy pamiętać, że obcina się jedynie zielone pędy tui, pobudzi to roślinę do krzewienia się i rozrastania na boki. Jest to także ważne z punktu widzenia jesiennego przygotowania do spoczynku.
Cięcia można dokonywać kilka razy w sezonie, ale powinny być przeprowadzone minimum dwa. Pierwsze wiosną, zanim jeszcze pączki zaczną pękać a drugie w sierpniu, by rośliny zdążyły nabrać odporności przed zimą.
Wiosna. Pierwszą czynnością, którą należy wykonać jest skrócenie wierzchołka wzrostu (szpica lub szpiców) żywotnikom. Powodem jest to, że tuja w pierwszej kolejności powinna być skoncentrowana na rozwoju systemu korzeniowego. Gdy roślina jest w fazie wzrostu potrzebuje również dużej ilości wody, gdy zostanie obcięty szpic tej wody potrzeba znacznie mniej.
Jesień. Ostatnie cięcie nie powinno być dłuższe niż 2-3 centymetry. To zapewni, że roślina zdąży się przed zimą zregenerować, a także spowoduje przyrosty zagęszczające.
Choroby tui
Tuje są obecnie spotykane w większości polskich ogrodów. I choć najbardziej przyjęły jedynie trzy gatunki, to odmian tej rośliny jest w polskich ogrodach bez liku. Niestety wraz ze wzrostem ich popularności, zaczęły się także coraz częstsze porażenia chorobami. Jest kilka chorób inwazyjnych, czyli spowodowanych przez bakterie, wirusy i grzyby, szczególnie często dotykających drzewa.
Szara pleśń. Pojawia się najczęściej gdy drzewa rosną w nieodpowiednich dla siebie warunkach, np. przy dużej wilgotności powietrza i w cieniu. W pierwszej kolejności na łuskach pojawiają się wodniste plamy, które z czaem brązowieją. Zaatakowane części roślin zamierają. Gdy choroba ma duże nasienie na tujach pojawia się pleśniowy nalot. By ratować drzewo należy wycinać porażone części a rośliny opryskać 2-3-krotnie fungicydami, np. Switch 62,5 WG. Jeśli sadząc tuje zachowa się między drzewami większe odstępy to ryzyko wystąpienia szarej pleśni można ograniczyć.
Fytoftoroza – niezwykle groźna choroba tui. Doprowadza do zamierania w całości pojedynczych drzew, a często nawet do całkowitej zagłady całego żywopłotu. Pierwsze objawy zaczynają się pojawiać w okolicach drugiej połowy czerwca. Drzewo zaczyna żółknieć i zasychać. Niestety drzewa porażone tą chorobą nadaję się jedynie do wykopania i spalenia. Chorobie tej można zapobiegać dodając w trakcie sadzenia kory sosnowej do otworu, którym będzie posadzona. Miejsce po wykopaniu koniecznie należy odkazić. Można próbować zwalczyć chorobę opryskami fungicydowymi stosując np. Ridomil Gold lub Proplant 722 SL.
Opieńkowa zgnilizna korzeni. Ta choroba charakteryzuje się matowiejącymi na pączku a z czasem żółknącymi i brązowiejącymi łuskami. Kora zaczyna pokrywać się białymi warstwami grzybni, po czym pęka ukazując drewno. Jeśli roślina zostanie zaatakowana przez zgniliznę w zasadzie nadaje się tylko do wykarczowania i spalenia. Te drzewa na których nie widać patogenów należy bezzwłocznie opryskać odpowiednim środkiem.
Zamieranie pędów drzew iglastych. Począwszy od wierzchołków i posuwając się w dół zaczynają żółknięć łuski, po czym brązowieję i zamierają. Dalej następuje rakowacienie pędów a u ich podstawy zaczyna występować nekroza. Te mocniej porażone gałęzie należy usuwać i palić a resztę rośliny można uratować stosując Topas 100 EC lub Topsin M 500 SC. Wystąpieniu i rozwojowi tej choroby sprzyjają przesuszenie i przenawożenie.
Choroby fizjologiczne, zamieranie pędów. Niestety nie tylko grzyby czy bakterie zagrażają tujom. Pędy mogą zacząć żółknąć później brązowieć i zamierać również np. w wyniku przesuszenia podłoża. Może to być również spalenie rośliny źle przygotowanym i wykonanym opryskiem albo nieodpowiednim nawożeniem. Brak magnezu również będzie skutkował powyższymi objawami. Rośliny mogły być również źle przycięte co mogło spowodować ich przemarznięcie zimą. Długotrwale palące słońce również może doprowadzić do zasychania drzew.
Szkodniki Tui
Na szczęście tuja nie ma zbyt wielu wrogów w postaci szkodników. Najczęściej jednak porażone zostają grzybami. Są dwa szkodniki o których nie można nie wspomnieć i z którymi należy walczyć by nie doprowadziły drzewek do unicestwienia.
Mszyca – miodownica cyprysikowa. Również na tui mogą żerować mszyce. Ten gatunek, który je sobie upodobał to miodownica cyprysikowa, która atakuje uprawy tui Brabant. Na drzewach widoczne są uskrzydlone lub bezskrzydłe owady, które wysysają sok z roślin, pokrywając jednocześnie jej pędy lepką wydzieliną. W konsekwencji pędy żywotnika zaczynają brązowieć i zasychać. Do odstraszania owadów idealnie nadaje się szare mydło potasowe o zapachu czosnku. Jeśli mydło nie pomoże należy zastosować opryski.
Misecznik tujowiec. Jest najczęściej występujących szkodnikiem na tujach. Najbardziej groźnym jest dla żywotnika zachodniego. Samice misecznika zaczynają na tujach żerować wiosną a latem zaczynają żerować larwy. W wyniku żerowania łuski na drzewie pokrywają się miodową wydzieliną szkodnika w wyniku czego roślina zaczyna zamierać. Jeśli nie rozpocznie się walka z misecznikiem w końcu lepką wydzielinę zaczynają pokrywać czarne grzyby sadzawkowe powodując, że roślina traci swój piękny wygląd. Szkodnik może być zwalczany w każdym stadium swego rozwoju od lipca do września. Do zwalczania można użyć preparatów chemicznych ale można również tych naturalnych, ekologicznych, np. Promanal 60 EC lub Emulpar 940 EC Firmy Target.
Tuja to roślina, która bez wątpienia jeszcze długie lata będzie się cieszyła niezmienną popularnością i jako roślina ozdobna i wykorzystywana jako żywopłot. Jak widać jej uprawa nie jest zbyt skomplikowana a gdy zachowa się zasady o których mowa powyżej będzie cieszyć oczy i służyć jako parawan przed wścibskim wzrokiem przez długie lata.