Każdy posiadacz ogrodu staje się automatycznie producentem odpadów zielonych. Można je oczywiście zapakować w worki i wystawić przed bramę, a stamtąd za odpowiednią opłatą służby komunalne raz na jakiś czas je odbiorą. Ale można na tej opłacie zaoszczędzić a dodatkowo w bardzo prosty sposób z producenta odpadów stać się producentem niezwykle wartościowego i darmowego nawozu do zasilania trawnika, warzywnika, rabat kwiatowych i roślin doniczkowych.
Jeśli nie mamy kompostownika i miejsca by go postawić jest na to prosty sposób. Kompostowanie odpadów organicznych w foliowych workach. Jest to sposób na nawóz doskonały w krótkim czasie. Jak go wykonać? Przeczytaj nasz wpis, wszystko wyjaśniamy.
Zagospodarowujemy liście, skoszoną trawę i przekwitłe kwiaty
Jeszcze do niedawna, jadąc samochodem obok ogródków działkowych czy prywatnych posesji, wpadało się w chmurę gryzącego dymu. Od razu było wiadomo, że gospodarz robi porządki a resztki pali. Dziś taka sytuacja ma miejsce niezwykle rzadko, bowiem palenie resztek z ogrodu grozi na początek mandatem do 500 zł a w razie uporczywości takich działań można być ukaranym przez sąd porządną grzywną.
Obecnie to gminy zajmują się odbieraniem z posesji odpadów segregowanych, w tym tych organicznych. Trzeba jednak za to niemało zapłacić. A gdy przekroczy się limity, trzeba zapłacić jeszcze więcej. A mowy nie ma, by w tych limitach się utrzymać. Wystarczy mieć trawnik i drzewo liściaste a 2 czy 4 worki w limicie to stanowczo zbyt mało.
I tu pojawia się niezwykle proste rozwiązanie. Zamiast te worki wystawiać przed bramę i za odbiór płacić, w tych samych workach zrobi nam się sam, za darmo, nawóz idealny, brunatna doskonałość zwana złotem ogrodników – kompost.
Złoto ogrodnika z foliowego worka
Do kompostowania odpadów zielonych należy używać dużych, czarnych i wytrzymałych foliowych worków. Wypełnić odpadami należy go do takiej wysokości, by można było go jeszcze zawiązać na supeł. W kilku miejscach trzeba zrobić otwory, by do wnętrza dostawał się tlen, niezbędny w procesie kompostowania. Dobrze jest je zrobić np. rozgrzanym śrubokrętem, rozcięcia nożem będą pękać dalej i zacznie nam się wszystko wysypywać. I tak zapakowane worki umieszczamy gdzieś w ogrodzie, gdzie ich nie musi być nawet widać.
Można także zakupić gotowe już, perforowane worki przeznaczone właśnie do kompostowania np. Trigger-4. Są one niezwykle wytrzymałe i pojemne. Objętość jaką można włożyć do worka pozwala na otrzymanie pełnowartościowego kompostu już w 3 miesiące. Podzielenie porcji bardzo pomaga w organizowaniu prac w ogrodzie, dzięki takiemu zabiegowi otrzymany kompost można na bieżąco dokładać roślinom.
TRIGGER-4 WORKI DO KOMPOSTOWANIA <- kliknij
Co możemy wrzucać do worków?
Począwszy od skoszonej trawy, którą dobrze jest wymieszać z gałązkami i liśćmi. Niezwykle ubogacą taki kompost resztki z kuchni - obierki z warzyw i owoców, skorupki jajek, ziemia z przesadzanych roślin. Im większa różnorodność odpadów w każdym worku, tym wyższa jakość powstałego z czasem kompostu. Jeśli gdzieś w pobliżu rosną buki, to warto jest zebrać nieco ich liści, powstaje z nich najbardziej wartościowa próchnica. Workami raz w miesiącu powinno się dobrze wstrząsnąć by się zawartość wymieszała i otrzymała świeżą porcję tlenu z zewnątrz. Następnie stawiamy je do góry dnem. To znacząco przyspieszy proces kompostowania.
Możemy kompostować np. samą trawę albo same liście. Kompost ten będzie po prostu bardziej ubogi w jedne składniki a za to bardziej zasobny w inne. Trawa po przekompostowaniu będzie np. bardzo zasobna w azot. A liście będą w azot ubogie, co powoduje dodatkowo znaczące spowolnienie procesu kompostowania, ale będą za to pełnowartościową próchnicą. I jest jeszcze jedna wada takich jednoskładnikowych worków. Muszą stać co najmniej rok by zawartość z liści czy trawy zmieniła się w nawóz. Trochę bez sensu, trawę kosimy przecież raz w tygodniu a zebrane kolejnej jesieni liście również mają swoją objętość. Dlatego warto jest do takiego worka wrzucać różnorodne odpady organiczne.
Jak przyspieszyć proces kompostowania w workach?
Dlatego ważnym jest jednak mieszanie różnych ogrodowych i kuchennych odpadów, co przyspieszy znacząco proces kompostowania. Kompost uzyskamy szybciej również wtedy, gdy wszystko co do worków wrzucamy będzie rozdrobnione. Jeśli worek zapełniamy materiałem przesuszonym, trzeba naleć do niego nieco wody.
Są również dostępne w sklepach ogrodniczych naturalne preparaty, które znacząco przyspieszą tworzenie się kompostu. Potrafią skrócić go nawet do trzech miesięcy. Użycie takich preparatów sprawi, że zapakowane jesienią odpadkami worki wiosną będzie wypełniał drogocenny kompost, gotowy do użycia.
Kompost na balkonie
I na koniec rada dla tych, którzy ogródka nie mają a zazdrosnym okiem spoglądają na to złoto ogrodnika. Mają wszak w domach czy na balkonach mnóstwo roślin, którym chcieliby to złoto podarować. Otóż nic prostszego jak sobie taki kompost na balkonie, w kąciku wyprodukować. Roślinne resztki z kuchni, ziemia z przesadzanych roślin, reklamówka liści przyniesiona ze spaceru a następna z trawą czy pokrzywami i różnymi ziołami rosnącymi w pobliżu. Dobrze jest taki worek umieścić w pojemniku, by w razie pęknięcie trwale nie zabrudził podłogi. I po kilku miesiącach można zasilić wszystkie domowe i balkonowe rośliny tym bezcennym nawozem.
