Mączlik szklarniowy to 2-3 mm muszka pokryta białym nalotem, mieszkająca na spodzie liści, tam żerująca i składająca jaja, z których rodzą się białe lub żółte, dostrzegalne gołym okiem larwy. Łatwo się zorientować, że mączlik zaatakował uprawy, bo wzbija się ich chmara w powietrze, gdy przechodzi się obok i lekko potrąci roślinę. Mączliki żerują na warzywach i roślinach ozdobnych wysysając z ich liści sok, co powoduje ich żółknięcie, deformację a na koniec całkowite zasychanie.
Niestety jest pasożytem uciążliwym, na pomidorach czy ogórkach można spotkać go prawie zawsze, szczególnie gdy panuje susza, co ostatnimi czasy jest u nas częstym zjawiskiem. Gdy atakuje rośliny domowe, można prowadzić z nim walkę i cały rok. W ogrodzie żeruje między majem a wrześniem.
Skutki pojawienia się mączlika
Zarówno larwa jak i dorosła postać mączlika żywią się sokiem roślin, który wysysają najczęściej z liści, na których spodniej części najczęściej bytują. Jeśli ich populacja jest liczna mogą doprowadzić do zagłady całej uprawy. I to w mieszkaniu - gdzie żerują na roślinach doniczkowych, na tarasach i balkonach - gdy upatrzą sobie azalie albo pelargonie, czy w ogrodzie - gdyż sok z róż czy rododendronów z przyjemnością wysysają.
Największe starty można jednak ponieść w warzywniku, jeśli duża ich ilość opanuje kapustę, pomidory czy ogórki. Nie pogardzą oczywiście i innymi warzywami. Jeśli zostaną pozostawione samym sobie, doprowadzą najpierw do zahamowania wzrostu rośliny a w konsekwencji do jej zamarcia. Samo wysysanie roku roślin to nie jedyny problem. Produktem ubocznym ich żerowania jest wydzielana przez nie rosa miodowa, która zaczyna oblepiać liście. Jest to doskonała pożywka dla grzybów, które w szybkim tempie również zaczynają atakować rośliny.
Mączlik rozmnaża się w niesamowicie szybkim tempie. W ciągu jednego sezonu, jeśli aura jest wystarczająco ciepła i sucha, może się rozwinąć nawet 12 pokoleń mączlika. W sezonach wilgotnych może tych pokoleń pojawić się maksymalnie cztery. Należy wiedzieć, że to postać larwalna jest najbardziej żarłoczna i to ona przede wszystkim przyczynia się do zagłady roślin.
Mączlik szklarniowy – zwalczanie ekologiczne
By chronić rośliny domowe przed mączlikiem można stosować proste zabiegi profilaktyczne. Wystarczy raz w tygodniu przecierać liście roślin delikatną szmatką nasączoną wodą z mydłem potasowym z dodatkiem wyciągu z czosnku lub rozgniecionym w wodzie ząbkiem czosnku.
Skuteczną profilaktyką w ogrodzie będzie sadzenie roślin, których mączlik unika. A są to m.in. rumianek, aksamitki, nagietki oraz bazylia.
Kolejny naturalny sposób na pozbycie się wadów dorosłych to zawieszanie tablic lepowych. Dzięki temu szybko zauważymy pierwszych delikwentów i będziemy mogli skutecznie zareagować zanim zaczną na dobre się zadomawiać.
Larwy są najbardziej żarłoczne i to je również należy niszczyć. Pomocnym może się okazać wywar z wrotyczu: 50 g pokrojonego ziela trzeba zalać 1 litrem wody i ostawić na 24 godziny. Później gotować przez 20 minut na wolnym ogniu i przecedzić. Przed zastosowaniem ostudzić i spryskiwać rośliny roztworem (1:5).
Na larwy i osobniki dorosłe pomoże również napar z tytoniu: 100 g tytoniu trzeba zalać 1 l wrzątku i odstawić na 24 h. Po tym czasie przecedzić i opryskiwać roztworem (1:2).
Mączlik szklarniowy – zwalczanie chemiczne
Jeśli metody naturalne nie pomogą, a to może się zdarzyć, gdy rośliny zaatakuje prawdziwa inwazja mączlika, niestety trzeba uciec się do zastosowania chemicznych środków ochrony roślin. Na mączlika na pewno pomoże Polysect 005 SL (działa również profilaktycznie) lub Mospilan 20 SP. Jednak zawsze przez zastosowaniem środków chemicznych warto jest spróbować zawalczyć owady tymi naturalnymi. Stosując opryski trzeba pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności, okresów karencji oraz momentu opryskiwania – należy robić to pod wieczór, gdy nie zaszkodzimy przy okazji pszczołom i innym zapylaczom.