Brązowienie igieł roślin iglastych na przedwiośniu lub późną zimą to dość częste zjawisko. Szczególnie spotykane w ogrodach początkujących i mało doświadczonych ogrodników. Podstawowa wiedza na temat fizjologii roślin pozwoli zrozumieć to zjawisko, a wdrożenie do swojego kalendarza ogrodniczego kilku podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych pomoże uchronić rośliny przed brązowieniem, zmniejszoną odpornością, a w konsekwencji zagrożeniem chorobami i szkodnikami.
W większości przypadków żółknięcie i brązowienie igieł oznacza zagrożenie spowodowane chorobą lub wystąpieniem szkodnika, które to wyniszczają roślinę. Żółknięcie późnozimowe lub wczesnowiosenne nie musi być tym samym. W znacznej mierze nie jest. Powód zazwyczaj jest zupełnie inny i nie tak groźny jak mogłoby się wydawać.
Susza fizjologiczna
Zjawisko suszy fizjologicznej występuje w momencie, gdy w glebie znajduje się woda ale roślina nie jest w stanie jej pobrać i przyswoić. Dzieje się tak z kilku powodów. Pierwszym z nich jest stan skupienia cieczy – zimą zamarznięta woda nie będzie pobierana przez korzenie roślin. To jak najbardziej zrozumiałe. Mimo to zimozielone rośliny stale transpirują przez powierzchnię liści lub igieł, tracąc tym samym zapasy wody zgromadzone w swoim organizmie. Proces ten jest wzmagany w słoneczne i wietrzne dni, które przyspieszają cyrkulację powietrza. Rośliny tracą wodę, ale nie mają możliwości jej uzupełnienia. Wtedy stają się wiotkie, marnieją w oczach, zaczynają więdnąć, a następnie usychać, jak gdyby nie były podlewane.
Aby zabezpieczyć rośliny przed wystąpieniem suszy fizjologicznej należy o tym pomyśleć jeszcze jesienią. Obfite podlanie roślin przed wystąpieniem mrozów pozwoli nawodnić rośliny w optymalny sposób, tak aby zmagazynowały dostateczną ilość wody do przetrwania niekorzystnego okresu. Dokładne okrycie wrażliwych roślin również będzie sposobem do zminimalizowania ryzyka wystąpienia suszy fizjologicznej. Także okrywanie korzeni i gleby dookoła.
Pomocnym narzędziem, aby określić stan nawodnienia gleby w ogrodzie, jest miernik glebowy, który wskaże nie tylko wartość pH ale także temperaturę, jej wilgotność oraz poziom nasłonecznienia w danym momencie. Zakup miernika to inwestycja nie tylko w zdrowe i piękne iglaki ale także sposób na utrzymanie prawidłowego odczynu ziemi w ogrodzie warzywnym lub w uprawie roślin kwasolubnych.
Przeczytaj również... 3 najczęstsze przyczyny żółknięcia i usychania tui
W mroźne zimy, każdorazowo podczas występowania krótkich okresów ocieplenia, należy wykorzystać okazję i solidnie nawodnić rośliny. Również w przypadku roztopów nie warto szczędzić wody. Może się bowiem okazać, że suszę fizjologiczną spowodował nie tylko mróz ale również zasolenie gleby. Jest to szczególnie prawdopodobny scenariusz w okolicach miejsc, na które była posypywana sól do roztopienia lodu.
Mocno zasolona gleba, nie dość, że nie będzie sprzyjała pobieraniu wody przez rośliny to dodatkowo będzie tę wodę z nich dosłownie „wysysała”. To popularne zjawisko polega na przemieszczaniu się cieczy w taki sposób aby doszło do wyrównania stężenia. Podlanie roślin zmniejszy tę różnicę i pozwoli na swobodne przyswojenie wody roślinom.
Wzmożona transpiracja
Innym powodem szybkiego przesuszania się roślin iglastych i zimozielonych jest wzmożona transpiracja, która zazwyczaj ma miejsce w końcowym okresie zimowym lub na przedwiośniu. Gdy temperatury systematycznie wzrastają, słońce mocniej operuje na niebie, wiatr swobodnie owiewa – wtedy to rośliny parują najmocniej i tracą duże ilości wody. Problem nasila się gdy gleba nie jest dostatecznie nawodniona i jak w opisywanym przypadku powyżej, rośliny nie są w stanie odbudować swoich zapasów.
Oprócz obfitego nawodnienia roślin można również wykonać oprysk preparatem olejowym, który zahamuje transpiracje z zielonych części roślin i wstrzyma utratę wody z ich organizmów. Dokładne pokrycie roślin tego typu środkiem wstrzyma parowanie na pewien czas. Dzięki temu rośliny uzupełnią zapasy wody w swoim organizmie.
Do wykonania oprysku można użyć preparatu Emulpar 940 EC, dedykowanego roślinom iglastym oraz tujom. Stworzony został na bazie oleju rydzowego, pochodzącego z lnicznika siewnego. Jest szeroko wykorzystywany nie tylko w ogrodnictwie. W pielęgnacji iglaków zapobiegnie ich brązowieniu oraz uchroni przed atakiem szkodników. Można go stosować również do innych roślin ogrodowych.
Niedobór składników pokarmowych
Po okresie jesienno-zimowym wiele cennych składników pokarmowych zawartych w glebie albo zostało już pobranych przez rośliny albo zostały wymyte w głąb profilu i spłynęły z podziemnymi wodami. Aby nieco wspomóc rośliny w odzyskiwaniu swojego pięknego wyglądu i poprawy kondycji warto dostarczyć im na nowo niezbędne makro i mikroelementy. Jeśli występuje problem nadmiernego brązowienia lub utraty kolorytu można zastosować specjalistyczny nawóz do iglaków przeciwdziałający brązowieniu igieł lub taki, które wzmacnia ich wybarwienie.
Tego typu nawozy mają specjalnie skomponowany skład tak, aby w jak najszybszy i najlepszy sposób poprawić stan zdrowotny rośliny. Zawartość magnezu pozwoli na uzyskanie soczyście zielonego wybarwienia igieł.