Domowe rośliny doniczkowe mogą być piękną ozdobą wnętrz. Mogą podkreślić charakter wnętrza, jak również zamiłowania właściciela. Kwiaty doniczkowe spełniają nie tylko funkcje estetyczne – część nich poprawia stan powietrza w mieszkaniach, nawilża je i filtruje. Pielęgnacja kwiatów doniczkowych może przynieść wiele radości, warto jednak poznać najczęstsze błędy w uprawie, by była ona źródłem wyłącznie pozytywnych emocji!
1. Nieodpowiednie podlewanie
Prawidłowe nawadnianie roślin doniczkowych może nastręczać prawdziwych problemów. Jednym z najczęstszych błędów jest nadmierna podaż wody. Wśród domowych roślin jedynie papirusy i sit lubią naprawdę mokre, wręcz błotniste podłoże. U znacznej większości nadmierne podlewanie może skończyć się gniciem korzeni i w następstwie znacznym pogorszeniem całej rośliny, a często jej całkowitym zmarnowaniem.
Zdecydowana większość roślin doniczkowych lubi umiarkowane podlewanie, tak aby podłoże było stale lekko wilgotne, ale nie mokre.
Warto sprawdzać poziom wilgotności wkładając palec do doniczki, często bowiem zdarza się, że choć górna warstwa podłoża wygląda na przesuszoną, głębiej wciąż jest całkiem wilgotno. Nie wolno zapominać również o odpowiednim drenażu – na dnie doniczki warto wysypać warstwę drenującą (np. keramzyt lub perlit), która pomoże w prawidłowym odprowadzeniu wody i zabezpieczy korzenie przed gniciem.
Bardzo ważnym punktem jest wybór odpowiedniej doniczki, która powinna mieć otwór odprowadzający wodę. Często doniczki wybierane są ze względu na swoje walory estetyczne, a przy tym zapomina się o tym, jak ważne jest to, by posiadały odpływ. Warto zatem postawić na doniczki nawet mniej urodziwe, ale zaopatrzone w odpowiednie otwory, a całość włożyć do ładniejszej, bezotworowej osłonki. Dla lepszego drenażu warto pozostawić przestrzeń pomiędzy dnem doniczki a dnem osłonki, wysypaną keramzytem lub perlitem.
Również zbyt rzadkie podlewanie może nieść za sobą przykre konsekwencje. Roślinami, które lubią dłuższe przerwy między kolejnymi nawadnianiami są sukulenty i storczyki. Pozostałe jednak zdecydowanie gorzej sobie radzą z brakiem wody.
W podlewaniu najważniejsza jest znajomość wymagań wodnych konkretnego gatunku, ponieważ zarówno przelanie, jak i przesuszenie mogą prowadzić do spadku kondycji rośliny, a w efekcie chorób lub ataków szkodników.
Przeczytaj również... Pleśń w doniczce z kwiatem - co robić?
2. Za mocne nasłonecznienie
Na zdecydowanej większości ulotek dołączonych do roślin doniczkowych można znaleźć informację, że roślina dobrze się czuje zarówno w miejscach nasłonecznionych jak i w półcieniu. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że parapet okienny w południowej ekspozycji będzie odpowiedni zaledwie dla garstki roślin, gdyż mocne słońce grzejące przez zdecydowaną większość dnia, zwłaszcza w lecie, to za dużo dla większości domowych gatunków.
Temperatura przy południowym oknie może przekraczać nawet 40 stopni Celsjusza, a to zdecydowanie za gorąco. Nawet kaktusy mogą w takich warunkach ulec poparzeniom, jeśli stoją cały czas przy zamkniętym oknie w letnim skwarze.
Dlatego na najbardziej nasłonecznione ekspozycje wybieramy najbardziej światłolubne rośliny, takie jak aloes, kaktusy, grubosze, kalanchoe czy żyworódki, pamiętając jednak o tym, by w najgorętsze dni odsunąć je od szyby lub odseparować od okna roletą lub firaną
3. Zbyt mało światła
Ponieważ główną funkcją domowych roślin jest podniesienie estetyki wnętrza, często stawiane są tam, gdzie się najlepiej prezentują – wysoko na półkach, w zacienionych kątach pomieszczeń i w innych miejscach, do których dostęp światła jest ograniczony. Często w następstwie niedostatecznego doświetlenia, zwłaszcza zimą, gdy światła słonecznego jest najmniej, rośliny marnieją z powodu niedoborów światła.
Można temu zapobiec przestawiając rośliny w pobliżu okien lub stosując specjalne lampy doświetlające, które mogą również stać się ciekawym elementem wystroju.
Przeczytaj również... Doświetlanie roślin - kiedy ma to sens?
4. Błędne nawożenie
Zarówno zbyt rzadkie jak i za częste zasilanie może niekorzystnie wpłynąć na rozwój i estetykę domowych roślin doniczkowych. Częstotliwość nawożenia, a także rodzaj i formę nawozu trzeba dobrać do konkretnego gatunku. Innego zasilenia będą potrzebowały rośliny kwitnące, innego te, które są ozdobne z liści.
Wybierając odpowiedni nawóz warto trzymać się zaleceń umieszczonych na opakowaniu oraz dostosować ilość nawozu do wieku i wielkości rośliny. Istotna jest nie tylko rodzaj nawozu i dawka, ale także okres nawożenia, ponieważ w przypadku roślin, które mają okresy zimowego odpoczynku, zbyt późne nawożenie może zaburzyć ich cykl i spowodować wydłużenie okresu wegetacyjnego, co wpłynie niekorzystnie na kondycję rośliny.
5. Nieodpowiednie warunki w okresie spoczynku
Część roślin doniczkowych potrzebuje odpowiednich warunków, aby pomyślnie przejść w okres zimowego odpoczynku. Te warunki są zwykle podobne – niższa temperatura, mniejsza ilość światła i ograniczone podlewanie.
Rośliny śródziemnomorskie (np. laur czy oleander) potrzebują zimowania, spędzając kilka miesięcy w temperaturze kilku stopni powyżej zera. W przeciwnym razie zaczną gubić liście lub przy zachowaniu wyższych temperatur i jednoczesnym zimowym niedoborze światła, ich pędy ulegną wydłużeniu i staną się blade i wiotkie.
Sukulenty (np. popularne eszewerie) i kaktusy niepoddane zimowemu przechłodzeniu nie zakwitną, a cytrusy, bugenwille czy pelargonie potrzebują zimowania w temperaturze nieprzekraczającej 15 stopni Celsjusza.
Przeczytaj także... Jak postępować z kwiatami doniczkowymi jesienią? Najważniejsze zasady
Domowa uprawa roślin doniczkowych może przynieść wiele pozytywnych emocji, a przy okazji korzystnie wpłynąć na charakter i wystrój pomieszczeń. Warto zatem poznać i zapamiętać powyższe, najczęściej popełniane błędy w uprawie, by przynosiła ona wyłącznie radość.