Papryka, syn. pieprzowiec (Capsicum), są to rośliny należące do rodziny psiankowatych. Papryka pochodzi z Ameryki Centralnej i Południowej i obecnie uprawiana jest na całym świecie. Jest to roślina dość wymagająca, ale są dostępne takie odmiany, które doskonale radzą sobie w naszym klimacie i to zarówno uprawiane w gruncie jak i pod osłonami. Bez problemu można jej stworzyć takie warunki, by obficie owocowała.
Właściwości papryki
Papryki po prostu nie może zabraknąć w naszym menu. Papryka to kolorowy zawrót głowy, może być czerwona, zielona, żółta albo biała. Może być słodka albo ostra. Warto wiedzieć, że nawet po obróbce termicznej zachowuje większość swoich właściwości. Ta surowa ma w sobie cztery razy więcej witaminy C niż cytryna. Zawiera również beta-karoten. Jest bogatym źródłem soli mineralnych, cukrów, ryboflawiny, tiaminy i kwasu nikotynowego. W zależności od koloru dominują w niej inne składniki wartościowe dla nas. Np. ta czerwona ma najwięcej witaminy C i beta-karotenu, żółta to doskonałe źródło wspomagających wzrok zeaksantyny i luteiny, zielona polecana jest szczególnie kobietom w ciąży, gdyż ma w sobie sporą dawkę kwasu foliowego oraz witaminy E.
Na które odmiany papryki postawić?
Niestety jest to warzywo dość kapryśne, mocno uzależnione od warunków pogodowych. Nie jest łatwa w uprawie, ale też nie jest tak, że się nie da. Do niedawna udawały się w zasadzie tylko uprawy pod osłonami, te w gruncie były zazwyczaj dość marne. Ale w końcu na rynku pojawiły się i takie odmiany, które dobrze radzą sobie bez osłon i dają nawet zadowalające plony. Jeśli zapewni się im odpowiednie stanowisko, dobre podłoże i właściwą pielęgnację, to będziemy mieli zupełnie niezłe zbiory. I to głównie polskie odmiany są polecane do upraw gruntowych, muszą się więc udać.
Można tu wymienić:
- Roberta F1 – bardzo wczesna, czerwona, słodka
- Oda – bardzo wczesna, fioletowa, słodka
- Aleksander – wczesna, czerwona, owoc okrągły, słodka
- Cyklon – wczesna, czerwona, podłużna, ostra
- Marta Polka – wczesna, żółta, słodka
- Kasia – wczesna, żółta, słodka
- Crusader F1 – wczesna, ciemnoczerwona
- Zorza – wczesna, kremowo-żółta, słodka
- Elf Zielonki – średnio wczesna, żółta, słodka
- Etiuda – średnio wczesna, pomarańczowa, słodka
Wybór stanowiska
Papryka ma sporo wymagań. Wybrane dla niej miejsce powinno być dobrze nasłonecznione, ciepłe i osłonięte od wiatrów. Podłoże żyzne, przepuszczalne, próchnicze i dobrze uprawione, najlepiej by było porządnie zasilone kompostem. Odczyn gleby obojętny lub lekko kwaśny. Papryka lubi wilgoć, ale nie toleruje ani przesuszenia, ani przelania. Dobrze sprawdziłoby się w jej uprawie założenie linii kroplującej.
Sadząc paprykę trzeba co roku robić to w innym miejscu. Ale to nie wszystko. Nie można jej posadzić tam, gdzie wcześniej rosły ziemniaki, bakłażany albo pomidory.
Sadzenie papryki
Ze względu na dość długi okres od wysiania do plonowania, który nie mieści się w naszym sezonie wegetacyjnym, paprykę w gruncie trzeba uprawiać z rozsady. Można kupić już gotową, ale bez problemu taką rozsadę przygotujemy sobie sami.
Nasiona wysiewa się na przełomie lutego i marca do skrzyneczki, w której powinna być przygotowana specjalna ziemia dedykowana do wysiewu warzyw. I dobrze by było, gdyby była odkażona. Taką skrzyneczkę trzeba umieścić w dobrze naświetlonym i ciepłym miejscu (optymalna temperatura to 20-25oC). Gdy pojawią się rośliny trzeba je będzie przepikować każdą do osobnego pojemnika, znów do dobrej gatunkowo ziemi przeznaczonej do rozsady.
Kupując gotową rozsadę trzeba zwrócić uwagę, by rośliny wyglądały zdrowo, by nie były wyciągnięte a liście blade. Trzeba zwrócić uwagę czy na liściach nie ma jakichś plamek albo nie noszą śladów żerowania szkodników. Tylko ze zdrowych sadzonek otrzymamy później obfite plony.
Nasze rozsady wysadzamy na miejsca docelowe dopiero po połowie maja, czyli po „zimnej Zośce”, chyba, że jesteśmy w stanie je przez jakiś czas osłonić grubszą agrowłókniną. Przed wysadzeniem paprykę należy najpierw zahartować.
Pielęgnacja papryki
Gdy już poradzimy sobie z wysadzeniem papryki na miejsce, dobrze jest podłoże w koło wyściółkować. Może to być słoma albo kompost, ale także ciemna włóknina. Pomoże to w utrzymaniu ciepła, zachowaniu wilgoci i zahamowaniu rozwoju chwastów. Gdy już widzimy, że rośliny dobrze się przyjęły, warto pouszczykiwać im stożki wzrostu, co sprawi, że będą się lepiej rozkrzewiały.
Jeśli posadziliśmy odmiany wysokie, dobrze jest je palikować. Choć tak naprawdę warto paliki dodać wszędzie, bo jeśli się okaże, że nasze owoce są piękne i dorodne, to papryce łatwiej będzie je utrzymać i w razie mocniejszego wiatru się nie złamie. Papryka powinna być systematycznie nawadniana i odchwaszczana. I oczywiście na bieżąco trzeba sprawdzać czy nie atakują jej szkodniki albo choroby.
Przeczytaj także... Najczęstsze choroby papryki i ich zwalczanie
Na koniec nawożenie. Papryka to roślina, która nie toleruje przenawożenia. Warto więc zrezygnować z nawozów mineralnych na rzecz np. kompostownika, którym przenawozić się nie da. Oczywiście możemy korzystać również z innych nawozów naturalnych, np. humusów. Ale jeśli co jakiś czas podsypiemy paprykę kompostem, to nie dość, że jest to doskonała ściółka zatrzymująca wilgoć i ciepło, to na dodatek dostarczą naszym roślinom wszelkich substancji odżywczych, które zapewnią nam doskonałe plony.
Pierwsze owoce możemy zrywać już po 12-13 tygodniach od posadzenia. Jeśli będą takie, które nie zdążą dojrzeć, wystarczy je zerwać i umieścić na słonecznym parapecie. Ale niedojrzałe papryki świetnie nadają się również na przetwory, np. na leczo.
Ogławianie papryki
Coraz rzadziej stosuje się ten zabieg, a bardzo szkoda, gdyż znacząco wpływa on na poprawę plonowania roślin, w tym właśnie papryki. Co prawda są odmiany, dla których zabieg ten jest zbędny, ale dla większości ma to jednak duże znaczenie.
Ogławianie papryki polega na wycięciu jej wierzchołka wzrostu na wysokości trzeciego liścia ponad ostatnim, dobrze już rozwiniętym owocem. Takie owoce mamy już na przełomie lipca i sierpnia. Sprawia to, że roślina przestaje już inwestować swą energię w zasilanie i tworzenie kolejnych pędów, liści, kwiatów i owoców, które nie zdążą już przed zimą dostatecznie się rozwinąć a owoce dojrzeć. Całą zatem swą siłę skieruje po ogłowieniu w kierunku owoców, które już są. Naprawdę warto jest ten zabieg wykonać.